Jedz w regularnych odstępach czasu i unikaj podjadania.
W czasie świąt często gubi nas podjadanie przez cały dzień. Kolacja, ciasta i słodycze - to wszystko jest w menu. Nasz układ trawienny jest wystawiony na ciężką próbę.
Czujemy, że jesteśmy ociężali i brakuje nam sił na jakis ruch. To tylko pogarsza naszą sytuację, bo brak ruchu i duża nadwyżka kalorii nie sprzyjają naszej sylwetce.
Postaraj sie zachować odstęp 3-4 godziny między posiłkami.
Pomiędzy posiłkami pij wodę i jeśli chcesz, niesłodzoną wodę i herbatę ziołową, napoje zero, napary wspomagające trawienie.
Trzymaj smakołyki w ukryciu
Tak długo, jak jesz dwa kawałki ciasta dziennie, to wszystko będzie w porządku. Jednak podjadanie słodkości przez cały dzień, sprawi, że dostarczymy ogromna ilość pustych kalorii.
Ustal liczbę i rozkład posiłków z wyprzedzeniem, np 4 posiłki dziennie. Pomiędzy porami posiłków nie podjadaj słodyczy. Lepiej zjeść kawałek ciasta po posiłku.
Unikaj "pustych kalorii".
Zwracaj uwagę na to, co pijesz. Słodzone kompoty, kolorowe napoje i alkohol zawierają dużo kalorii, których i tak jest pod dostatkiem w święta. Unikaj też wysokokalorycznych dodatków, takich jak gęste sosy do mięs czy majonez do sałatek
Przygotowuj się z wyprzedzeniem
Wszystko powinno być zaplanowane z wyprzedzeniem. Nawet gdy jesteś na zakupach, zastanów się nad menu na każdy dzień. Nie gotuj na zapas i zbyt duzych ilosci. To tylko 2-3 dni, a jedzenia często zostaję nam zwykle na miesiac ...
Dlatego zrób szczegółową listę zakupów, unikaj robienia zakupów na głodniaka, przygotuj mniejsze talerze. Nie rób też zapasów gotowych smakołyków.
Zachowaj równowagę
Święta to nie czas na liczenie kalorii. Zamiast tego skup się na tym, żeby nie przesadzić z objadaniem się, nie rezygnować ze wszystkiego ale też nie "rzucać się" na jedzenie. Przejdź się na spacer, zrelaksuj się i nie podchodź do świąt wyłącznie z perspektywy diety.
Nie skończysz z dodatkowymi kilogramami na wadze, jeśli będziesz kierować się zdrowym rozsądkiem i omówionymi wcześniej wskazówkami. Nawet jeśli po dwóch dniach urlopu będziesz mieć nieco większą wagę, kilogramy zejdą, a waga ustabilizuje się po krótkim powrocie do planu żywieniowego.
Traktuj ten okres raczej jako okres stabilizacji niż odchudzania.
Święta nie są pretekstem do rezygnacji z dążenia do swoich celów sylwetkowych czy zdrowotnych. Nie zaczynaj świętować tydzień wcześniej, nie czekaj z wprowadzeniem zmian do Nowego Roku. Po Świętach wróć do swojego plany działania.
Ponadto, nie traktuj Świat jako ostatniej biesiady, gdzie pozwalasz sobie na wszystko bez umiaru, bo "przecież, po Świętach zaczynam dietę...".
Twój komentarz